sobota, 24 listopada 2018

5 niewiarygodnych zadziwień zduńskowolskich


Z cyklu 5 niewiarygodnych zduńskowolskich zadziwień tegorocznych:
Zadziwienie pierwsze - Zduńska Wola stolicą "ten kraju", czyli jak przedobrzyć w czasie kampanii.  Wysyp decydentów wszelakich nie przełożył się na wynik wyborczy ponieważ głosujący zagłosowali na zasadzie "mam ich dosyć, wybiorę jeszcze gorszych." Fenomenalne?
Zadziwienie drugie - wycofywanie się rakiem z obietnic przedwyborczych. Faktycznie, zaskakujące a jeszcze bardziej, jeśli ktoś w te obietnice (i zmiany) wierzył - szczerze współczuję :)
Zadziwienie trzecie - zieleń w mieście. Co jest najlepszym remedium na zwiększenie bezpieczeństwa w mieście i zmniejszenie syfu w powietrzu? Tak! Wycinka drzew ;-) Genialne w swej prostocie!
Zadziwienie czwarte - park miejski. Zrewitalizuj park za grube miliony, tak żeby nie było widać włożonej kasy. Profit? Wytłumacz, że to dla zachowania klimatu :) Dla ciekawych: podczas prac w parku od strony wejścia z Piwnej wisiała tabliczka z podaną kwotą; teraz tabliczka jest ale bez kwoty. I słusznie! Po co ludzie mają się martwić!
Zadziwienie piąte - upartyjnienie. Narzekaj na partie polityczne, po czym idź na wybory samorządowe poddając się narracji "albo PiS, albo PO". Profit? Wybierając tych samych, będziesz mieć więcej powodów do narzekania :)
Dałbym też linka do wpisów na blogu Andrzeja Abramowicza ale autor swój blog przekształcił i wpisy z komentarzami zostały "zniknięte" :)  Szkoda. https://andrzejabramowicz.wordpress.com/

niedziela, 19 sierpnia 2018

Wielka gra wyborcza

Termin poszedł. Ruszyła gonitwa. Będzie więcej jabłek i masa śmieci w skrzynkach. Więcej obiecanek i więcej przyszłości dla naszych dzieci. Więcej kopaniny i masa głupot. Klasyka wyborcza chciałoby się napisać. Jak wygląda sytuacja w naszym mieście w przededniu kampanii? Na kogo możemy głosować? Jaki procent stanowią rozczarowani rządami PiS w kraju a jak mocna jest obecnie rządząca partia? Jesienią się dowiemy :)

Z pewnością PiS w oczach wielu nie jest lepsze od PO ponieważ nie ma rozliczeń a osławione reformy są przeprowadzane co najmniej kiepsko. Sławetna ustawa o IPN i szybciutkie wycofywanie się z pomysłów z pewnością spowodowało sporą konsternację wśród żelaznego elektoratu PiS a i prawicowcy czy nawet centryści upewnili się co do lewicowości tej partii w patriotycznym kostiumie. A jednak wielu się nabrało i nabiera dalej. Inni z zażenowaniem oglądają popisy legislacyjne uderzające w przedsiębiorców. O obrońcach demokracji nie wspominam bo szkoda czasu. Sensowną alternatywą i merytoryczną wydają się Kukizy. Mimo pompowania SLD w sondażach uważam, że Kukizy mają te swoje 8-12% poparcia albo i więcej i na logikę głupotą zalatuje wspieranie SLD. Politycznie w ogóle mnie to nie dziwi...O PiS lokalnym szkoda strzępić palców w klawiaturę, a i kandydat na prezydenta niespecjalny. Jasne, dostanie JAKIŚ wynik bo szyld zobowiązuje ale w sumie mu współczuję bo może znowu będą dogadywać się z Niedźwieckim mimo krytykowania? 
Nie warto głosować na PiS. Nie w tym wydaniu. 
I płynnie przeszliśmy do kandydatów na naszym podwórku.

Mamy na razie A. Brodzkiego, D. Kunerta. Czy będzie także K. Pokora (a może W. Rychlik albo H. Iwaniuk?), J. Zięba-Gzik, P. Niedźwiecki albo ktoś zamiast niego i...prawdopodobnie swojego kandydata wystawi również ruch Kukiz'15. Zerknijmy bliżej. A. Brodzki to kandydat doskonale niewygodny praktycznie dla wszystkich. Może zabierać głosy a i w debacie będzie innym ciężko bo A. Brodzki ma doświadczenie samorządowe i z pewnością nie będzie żałował sobie krytyki i PiS i PO. Na co może liczyć? Na Nowoczesną niespecjalnie. Ale jest element młodszy - na braki w elemencie młodszym narzekają wszystkie ugrupowania. A od czego są młodsi? Od biegania po ulicach i brudnej codziennej roboty a starsi spiją śmietankę... 

Nie dajmy się na to nabierać! Patrzmy jakie cwaniaki stoją za tymi uśmiechniętymi młodymi! 

Czy Brodzki może liczyć na własny elektorat lewicowy? Średnio. Ostatnie przygody z rozmaitymi wyborami niespecjalnie mu rokują ale nie lekceważyłbym go. Przy okazji okaże się na ile może liczyć PO. Pewnie sam K. Pokora widzi się już w drugiej turze z P. Niedźwieckim ale przecież... tak nie musi być. Być może P. Niedźwiecki nie będzie kandydatem, być może będzie ktoś inny albo zmęczeni "pomysłami" mieszkańcy wybiorą kogoś innego. Pokora będzie się przedstawiał jako kandydat merytoryczny i stateczny niczym wcześniej Niedźwiecki. Niestety szyld PO nie jest gwarantem sukcesu a może przeszkadzać. J. Zięba-Gzik nawet jeśli wystartuje i będzie miała masę banerów to nie wróżę sukcesu. Trudno wróżyć z fusów bo nie wiadomo ilu mieszkańców głosujących faktycznie ma dosyć Niedźwieckiego i jego ekipy, ilu będzie kandydatów i czy głosy się rozrobnią a w końcu jak będzie przebiegać kampania.  Kunert jest słabym kandydatem. Jedyną jego zaletą jest partyjny szyld ale sposób w jaki się już reklamuje jest mocno łopatologiczny. I szybko prezentacja jego sukcesów, mniej i bardziej realnych znudzi się odbiorcom.

Może być druga tura Niedźwiecki-Pokora ale równie dobrze Niedźwiecki-Kunert czy Kunert-ktoś inny. A nawet ktoś inny kontra ktoś inny :) Widać w jakim kierunku pójdzie narracja i jak nagle niektórym zaczęło się śpieszyć z pomysłami aby pokazać ile się dzieje i ile jeszcze się zadzieje (druga strona odkurzyła sprawę dworca PKP). Niedźwiecki zaprosił młodych do swojej ekipy. Wizerunkowo nieźle ale ci nieznani młodzi mogą jedynie ładnie się prezentować i zasuwać. Ten ruch pokazuje też, że (jeszcze niestety) prezydent ma problem z kadrami... Na tzw. mieście gadają też, że kandydat ewentualny Pokora to pic na wodę i PO już się dogadała z obecnie urzędującymi i potem będą "sprzedawać" poparcie. Zobaczymy. W każdym razie nie widać żeby powiódł się pomysł koalicji "wszyscy przeciwko PiS." Nie skreślałbym jeszcze Niedźwieckiego bo wyborcy mają krótką pamięć a jeśli głosuje połowa uprawnionych naprawdę można sprzedać każdą bzdurę i ktoś to kupi a Niedźwiecki dysponuje potężną bronią - miejscami na banery w dobrych miejscach. 

Wiele osób ciekawi z pewnością kandydat (bo raczej będzie to kandydat) ruchu Kukiz'15. Będzie on równie niewygodny praktycznie dla wszystkich i podejrzewam, że już zaczęły się zakulisowe rozmowy kto z kim i za ile a i próby podkupywania nastąpią ;) Nie wiem jaki wynik osiągnie w wyborach to ugrupowanie ale może być spokojnie trzecią siłą a może i lepiej?

Wszystko można sprzedać banerem także i bezpłciowość i miałkość kandydata ale są pewne granice. Podobnie jak w promocji przez internety. Widac u nas, że ludzie odpowiedzialni za marketing wyborczy w dużych partiach: PiS i PO są nieprofesjonalni. PO reklamuje profil I love EZD a PiS miniportal Mojazdunia. A Prokrastynator nie wraca :D Założenia są sensowne: zbieramy sympatyków wokół portalu czy profilu i jedziemy później z propagandą. Rzucamy wspomnienia, stare fotki miasta itp. zapychacze. Problem jest jeden: oglądalność i klikalność oraz szybkie pytanko - ile z tych osób "zalubionych" popiera np. K. Pokorę i ile pójdzie głosować. Konsolidacja swoich jest niezłym pomysłem ale ryzykujemy, że nikt spoza klik nie będzie na to wchodzić.

Na szczęście to nie jest mój problem a opisuję, żeby chociaż kilka osób chwilę pomyślało zanim odda swój cenny głos. Lepiej pomyśleć niż potem marudzić przez kolejne zmarnowane lata (tym razem 5!)