piątek, 29 sierpnia 2014

Lifting wyborczy

Na początek definicja: http://sjp.pl/ratusz "siedziba miejskich władz, wznoszona zwykle w centrum miasta." Prawie się zgadza. Biorąc pod uwagę wczesne koncepcje "zagospodarowania" nowego ratusza (sala dla radnych, USC, gabinety prezydentów), pardon, zduńskowolskiego centrum integracji-ratusz, grałoby i buczało a nawet świeciło w ciemnościach :)

Czy obecnie ratusz może być nazywany ratuszem? Dobre pytanie. W zasadzie nadal nie wiemy co i kto będzie tam funkcjonować. Nazwa bardziej (?) oficjalna sugeruje coś, co średnio ma miejsce, mianowicie, integrację mieszkańców miasta. Gdzie mają się integrować? Raz w roku na Dniach a może przy okazji otwarcia centrum-"ratusza", ewentualnie pod gwiazdami na koniec roku? Więcej nie trzeba. Cicho siedzieć i płacić podatki a najlepiej nie odzywać się i pozwalać na dziwne fanaberie.

Wybory są czasem, w którym władza mówi prawie tak jak mieszkańcy by sobie tego życzyli. Pragnie pochwalić sie sukcesami, mniej i bardziej realnymi. Niestety dla władzy, uczucia mieszkańców są zmienne i nikt jeszcze nie wie, czy festiwal oddanych inwestycji jesiennych pomoże w utrzymaniu władzy czy ją pogrzebie. Pamięć ludzka jest krótka ale łatwo jest zbudować klimat niechęci. Trudno zresztą wymagać od mieszkańców euforii z "wybudowania nowoczesnego budynku" skoro nie ma pracy, a co za tym idzie kasy i wszystkiego, co powiązane. Ci, co kaprysem historii pracę mają dzięki wygranej obecnego prezydenta w wyborach, też wcale nie muszą na niego zagłosować (mowa o urzędnikach i rodzinach, belfrach z otoczeniem czy pracownikach spółek). Innymi słowy, można wmawiać wiele rzeczy ale narracja pryska gdy wyjeżdżamy do sąsiednich gmin, miast i wsi. Widać mizerię obecnej ekipy i ich typowe pójście na przeczekanie. Z byle czego robią news (typu parking przy ratuszu). Byle co urasta do rangi symbolu. Tak nie może i nie musi być. I trzeba o tym pamiętać.

Lifting...Nieudolna opozycja jak i władza ukrywają ludzi spalonych, ludzi znanych czy źle kojarzących się. Liczą na niepamięć wyborców. Oni niestety wrócą, jak tylko będzie szansa, tacy zawodowi działacze, kręcący się po różnych urzędach. Niektórzy zostaną zagospodarowani jako niezależni lub odbędą się ciche kampanie na rzecz przejęcia szyldów.
Ci, co idą na krótkiej smyczy będą udowadniać, że działają, istnieją, są niezależni. Niektórzy będą chcieli wrócić do partii-matek. Wątpliwe, czy przyjmą synów marnotrawnych z powrotem. Może, jeśli nie będzie innych. Bywały sytuacje, gdy doskonała władza inwestująca w infrastrukturę przegrywała wybory na rzecz pływającej w mroku "wizji", pewnej idei, która porwała za sobą mieszkańców. Nie ma jednej recepty na wygraną. Ratusz był wizją, na którą wielu dało się nabrać. Wyglądało to ładnie a jak wyszło, widzimy sami...

Partie i co za tym idzie, kandydaci na prezydentów z tych, co już się powoli objawiają, będą cierpieć na ciężką przypadłość - brak ludzi młodych. Słupów do czarnej roboty, dobrze wyglądających w mediach i na ulotkach. Młodzi niespecjalnie kwapią się żeby firmować stare szyldy, wolą tworzyć własne. Starzy wyjadacze będą im tłumaczyć, że sami nie dadzą rady, są za młodzi, potrzebują wsparcia. Oczywiście, są to bzdury. Zapytacie, komu kibicuję? Kibicuję Zduńskiej Woli i ludziom, którzy mają czas, energię i pewne możliwości żeby zatrzymać degrengoladę miasta i ożywić skisłą atmosferę zafundowaną nam przez twory porozumienia forumowo-dobrowolskiego. Zapytajcie kandydatów do rad i na prezydentów, co zrobili do tej pory, jaką mają wizję i program? Drugi szklany dom i szklany dworzec? Dalsze wyludnianie miasta? Byli radnymi? To nie są żadne argumenty. A nocne pływanie nie zastąpi miejsc pracy. Znieczulica na losy zwykłych mieszkańców (sprawa z drewnem dla mieszkanki przytoczona przez portal informacyjny), pycha, pogarda, absolutne odpłynięcie od zainteresowania miastem i jego przyszłością.

Na kogo z pewnością nie zagłosuję? Na żadnego kandydata związanego z obecną ekipą. Czy będzie to pan Niedźwiecki, pani dyrektor MDK, pan Jegier, czy inny "niezależny"okienkowy polityk, nie ma znaczenia.O SLD, PO czy 3P nie ma co nawet wspominać. Robert, daj sobie spokój, ośmieszasz się. PiS? Jak i PO, leci na szyldzie partyjnym ale...zaczekajmy. Dawny sekretarz? Poczekam na program. Ktoś jeszcze? Może "korwinowcy", wolnościowcy?

Nie wiem czy trawa będzie malowana na zielono a basen powstanie w ciągu jednej nocy ale z pewnością czeka nas czas nowych cudów. Świeckich bo pomimo tego, że wielu oddaje hołd "ołtarzom", ich rodowód jest inny...

środa, 13 sierpnia 2014

O mediach lokalnych słów kilka w czas przedjesienny

W telegraficznym skrócie. Lokalna mutacja "Dziennika Łódzkiego" jest średnia, czasem coś im wpadnie ciekawego. Ale ostatnio ucichło i zgasło :) Może znowu się ruszy, wszystko zależy od powiązań, których przeciętny człowiek nie widzi (rodzinnych, biznesowych, politycznych). Wcześniej przez parę miesięcy dość (jak na media lokalne) mocno atakowano miasto (niestety dla miasta, słusznie) i próbowano się pokazywać z obiektywnej strony.

W slangu PRowców, różnej maści kreatorów mas i urabiaczy postaw, nazywa się to uwiarygadnianiem. Nie jest moją rolą oceniać, czy faktycznie było to jedynie uwiarygadnianiem lub podgryzką między mediami (wtedy wychodzą najlepsze kąski, oprócz wrzutek ze służb specjalnych) czy faktycznie nastąpiła zmiana i niektórzy się znudzili, zniesmaczyli, przejrzeli na oczy. A pan Niedźwiecki przestał być idolem. Popatrzymy.

W każdym razie ważniejsze od tego, co napisano jest często to, czego...nie napisano. I dlatego najlepiej wpadać na kilka portali (zdunskawola.naszemiasto.pl, nasze.fm, siewie.tv, zdunskawola24.pl, ezdunska, tv centrum) i rzecz jasna na lokalne blogi (ostatnio pojawił się blog I. Krześnickiego: http://ireneuszkrzesnicki.wordpress.com/ ).

Portal ezdunska miał swoje chwile chwały i klęsk wszelakich. Ogólnie, jest średnio. Newsy są późno, komentarze pojawiają się po dniu czy dwóch, nie sprzyja to dyskusjom i lekturze. Niemniej, coś ostatnio (kwestia kilku dni) drgnęło (news o pożarze, newsy z miasta) i może będzie lepiej. No ale wiadomo, telewizja i portal dla jednej osoby stanowią zbyt wiele wysiłku. Co do profilu, dość długo pod nowym kierownictwem portal był wypośrodkowany, neutralny a przynajmniej próbował sprawiać takie wrażenie; w praktyce, był kolejnym ośrodkiem PR władzy - patrzcie po tytułach i nastawieniu do wydarzeń. Po tekście o nowym logo (jednym słowem ch...d...i kamieni kupa z firmą Pheno...) następuje faza...właśnie? Też mają dosyć pana wiadomego czy tylko logo im się nie podoba? W każdym razie widać, że próbują odbudować pozycję lidera mediów w Zduńskiej Woli (ezdunska straciła na rzecz "niemieckiego" dziennika i portalu zdunskawola24.pl).

A adeptów dziennikarstwa lokalnego nie widać (bo znając życie proponowane są warunki na zasadzie praktyka i staż, albo "zdobądź doświadczenie w renomowanej firmie" - praca za darmo oczywiście).
Tajemnicą poliszynela jest to, że niektóre media się wymieniają wydarzeniami, newsami i zdjęciami. Każdy uważny czytelnik kilku portali z łatwością to zauważy. I dlatego często jest...nudno.

O gazetce śmieciówce i ich portalu trudno coś pozytywnego napisać oprócz tego, że deklarują wysoki nakład i nie boją się żadnych tematów (he he he). Na ichnim portalu komentarze jakieś takie mikre a dochodzą mnie słuchy, że wielu pisze ale komentarzy nie ma - kolejny cud czy "przypadek"? ;) Bardzo ciekawy i wg mnie wręcz proszący się o reportaż (najlepiej filmowy!) jest stosunek innych mediów do przedstawicieli (a w zasadzie jednego) tej jakże zasłużonej dla obecnej władzy, gazetki.

Portal zdunskawola24.pl poszybował ostro w górę jakościowo a przyznaję, martwiłem się wcześniej o ich obiektywizm. I martwię się dalej ale tylko tym, że szybkość newsów i ich jakość lekko spadła. W każdym razie nadal idzie im nieźle i chyba jeszcze długo będą stanowić pewien wzór (oczywiście z uwzględnieniem zastrzeżeń dotyczących reszty bo jednak wszystkiego na pewno nie napiszą i nie będą chcieli) i pewnie cierpią na to samo, co reszta - brak rąk do pracy i...lokalne powiązania. Czytając newsy z różnych portali często ma się wrażenie, że media się asekurują - wiecie, może jesienią ktoś gdzieś pracę zaproponuje na rzeczniku?

Siewie.tv. Na początku wyglądało, że idą w stronę tematów czysto interwencyjnych (średnio atrakcyjnych dla czytelnika ale budujących pewne zaufanie do mediów) i będą unikać polityki w obawie przed interesami, interesikami i nawalankami politycznymi (tzw. opozycja, powiat, miasto). Dlaczego tzw. opozycja? Opozycja tzw. czyli jak ktoś ładnie napisał, peowsko-pisowska nie ma nic do zaproponowania mieszkańcom, leci na szyldach co pewnie jakość zaprocentuje w wyborach i nawet nie potrafi być opozycją :) Pojawia się pytanie - rozmowy czy stołek? No i siewie stało się takim dziwnym tworem, gdzie raz na ruski rok trafia się ciekawy artykuł, napisany z ikrą i pozbawiony tych samooograniczeń językowo-merytorycznych jak w przypadku innych portali ale za moment przywalą śmieciami w stylu "wypociny i filozofia ludowa zasmuconego gimbusa." Trudno zatem coś tu więcej stwierdzić. Gdyby im się chciało, kto wie...

Na koniec zostawiłem sobie nasze.fm. Do pewnego czasu portal był całkiem OK. Dużo newsów, komentarzy, wypowiedzi. Ale...coś lub ktoś przestawił wajchę. Newsy stały się nudne, do znudzenia epatowano tymi samymi komentarzami przy okazji następnych newsów (!) aby tylko podbudować tezę artykułu. Przestały się ukazywać bardziej krytyczne komentarze - tak, tak. Ale ludzie pamiętają, że wysłali... No i nie mogę nie odnieść wrażenia, że w temacie zduńskowolskim nasze.fm zajęło pozycję klakiera władzy, takiego cichego pomocnika. Zauważcie wysyp różnych newsów, które na logikę nie powinny nigdy się ukazać, bo kogo obchodzi, że po raz n-ty zapowiadają coś, co nigdy nie powstanie albo mamy 3 news, że już za chwilę ruszy budowa skateparku? Mam wrażenie, że portal albo któryś z dziennikarzy "cicho" pomaga obecnej ekipie żeby stwarzać wrażenie ruchu i "budowania." Opinie w newsach są równie ciekawe, dopasowane żeby było wygodnie...władzy. No i tradycyjnie, będąc cyniczny, widzę pływający obok balonik z wielkim napisem: ciekawe czy coś z tego wyjdzie? Rzecznik? Fucha w wyborach? Ale o to należy zapytać dziennikarza(y)...Jak dla mnie poziom nasze.fm drastycznie spadł chociaż na pierwszy rzut oka jest obiektywnie.

Jak zatem żyć? Co czytać? Czego nie oglądać? Jakie napary dla zdrowia robić?
Wybór należy do czytelnika. Polecam pigwę :)

-*- Wiem, że pewnie parę stron pominąłem. Jeśli zapomniałem a uważacie, że warto wspomnieć, napiszcie.
-**- Wszyscy już chyba mają telefon dużurny i go uwypuklają na www ale najlepiej dogadywanie się z autentycznymi mieszkańcami (pamiętajcie, że tzw. listy do redakcji często stanowią wierutną bujdę na resorach a dziennikarze sami wymyślają "pana Zenona z osiedla" żeby a. pokazać, że ktoś ich czyta i kontaktuje się z nimi, b. przeforsować określoną tezę - jeśli chcecie zobaczyć jak mechanizm działa, przeglądajcie to, co dostajecie co czwartek do skrzynek) wychodzi portalowi zdunskawola24.pl.

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Starocie na sezon ogórkowy cz. 2

Tym razem będzie sensacyjnie :) Może niekoniecznie zgodnie z maksymą "krew na pierwszej stronie" ale z pewnością warto zerknąć.

http://jbc.bj.uj.edu.pl/dlibra/plain-content?id=205576


http://pbc.gda.pl/dlibra/plain-content?id=18275

http://pbc.gda.pl/dlibra/plain-content?id=14874


Dość wyjątkowa informacja zważywszy na politykę mediów w PRL:

http://zbc.ksiaznica.szczecin.pl/dlibra/plain-content?id=6840

A wszystko zaczęło się tak:

http://jbc.bj.uj.edu.pl/dlibra/plain-content?id=43262

Albo i jeszcze wcześniej :)

http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=73725&from=&dirids=1&ver_id=&lp=15&QI=

http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/plain-content?id=233650


Dlaczego nie?

http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/plain-content?id=119511

http://jbc.bj.uj.edu.pl/dlibra/plain-content?id=201020

http://mbc.cyfrowemazowsze.pl/dlibra/plain-content?id=18131

http://jbc.bj.uj.edu.pl/dlibra/plain-content?id=193908

http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/plain-content?id=207634






Znalezisko ciekawe chociaż z czasów bardzo smutnych:


"Deutsches Reichs-Adressbuch :die Ostgebiete, Ausgabe 1941"