środa, 19 listopada 2014

Przed drugą turą

Mógłbym wiele pisać ale poprzestanę na oczywistych oczywistościach. Druga tura jest pewnego rodzaju niespodzianką ponieważ wielu już uznało, że obecny prezydent nie przejdzie dalej. Szczerze mówiąc, szkoda. Nie zasługuje na drugą turę i nie zasługuje na kolejną kadencję. Jeżeli wygra, będzie bardzo źle dla miasta, moim zdaniem. Nie wiem czy jest sens dawać mu kolejne 4 lata. Nie wierzę, że zrobi coś pożytecznego dla miasta w sensie przyczynienia się do pozyskania inwestora i tworzenia nowych miejsc pracy. Dla mnie to strata czasu, energii i kolejne stracone szanse. Ale oczywiście, wybór należy do mieszkańców. Ratusz nadal działa (kisiel PRopagandy) ponieważ jest stosunkowo wcześnie po otwarciu. Gdyby pół roku wcześniej otworzono ratusz byłoby już dawno po zawodach. Ktoś napisał, że mieszkańcy wybrali dość schizofrenicznie stawiając na obecnego prezydenta i wybierając radnych z PiS. Może a może tak ma być? Żeby nawzajem nie mieli zbyt dużej władzy? Smutne, że sam szyld partyjny dawał głosy na wejściu a nie praca na rzecz lokalnej społeczności. O technicznych szczegółach nie napiszę bo wiecie jak wygląda. Może PSL wygrało również np. w USA? :D

Być może przewaga z pierwszej tury pozwoli wygrać panu Niedźwieckiemu ale nadal możliwa jest koalicja "wszyscy przeciwko Niedźwieckiemu" - nie podejmuję się roli jasnowidza. Zaczekam do ogłoszenia wyników. Z pewnością, szanse są.

Jedno jest pewne, gdyby tzw. opozycja dogadałaby się wcześniej i wystawiła wspólnego kandydata - mógłby być nim np. pan Krześnicki (jeżeli poparłyby go i PiS i PO), taki kandydat wygrałby w pierwszej turze z obecnym prezydentem, nawet przy rozdrobnieniu głosów i podobnej liczbie kandydatów na prezydenta. 

Jeżeli już przy tym jesteśmy, zaskakujący jest kiepski wynik pana Kolędy. Nie napiszę, że szkoda :) Z pewnością pan Krześnicki osiągnął sukces jako kandydat niezależny - liczba głosów! ale co z tego, jeśli nie ma żadnego radnego... 3P średnio, są radni, pan Florczak uzyskał niezły wynik ale...jak na sporą liczbę banerów  to w zasadzie...kiepsko. Może ugrać coś przed drugą turą jeśli NIE poprze pana Niedźwieckiego a zdecyduje się na poparcie pani Iwaniuk. 

Bardzo mnie ciekawi, czy pan Krześnicki opowie się po stronie któregoś z kandydatów do fotela prezydenta. Logika polityczna wskazuje na...tak. I nie będzie to Piotr Niedźwiecki. Co dalej? Słaby wynik SLD, pomimo jednego radnego, niezły jak na debiutanta Nowej Prawicy i jednak...porażka pana Rybki jako kandydata na prezydenta. Nie przekonał wyborców - to należy rozpatrywać w kategorii porażki, podobnie jak fakt, że pan Krześnicki nie wszedł do II tury wyborów. Pomimo "wzięcia radnych" w mieście i powiecie i posiadania komfortowej sytuacji rozgrywającego przy kiepściutkim wyniku FDW, PiS ma trudną sytuację wyboru w mieście. Kogo poprzeć, mniej czy bardziej oficjalnie. 

Oczywiście, pojawiają się komentarze, że PiS dogada się z panem Niedźwieckim. Wszyscy wierzymy w nasze partie i mądrość ich liderów ale niestety PiS już parę razy pokazało sporą hm...lekkomyślność na lokalnym podwórku. Wbrew opiniom różnych klakierów, którzy uaktywnili się na portalu Ezdunska, zapewne przypadkowo ;) PiS nie ma interesu w pójściu z Niedźwieckim. Dlaczego? Wiadomo, w polityce nie ma rzeczy niemożliwych a głosy wyborców są potrzebne do dalszych rozgrywek ale wystarczy zerknąć na historię 3P. Tak, drodzy państwo z PiS, przeżują was i wyplują. A za 2 lata mało kto będzie pamiętał o lokalnych strukturach Prawa i Sprawiedliwości...A zatem szykuje się POPiS? Czy opcja, że wygrywa Niedźwiecki i jest blokowany przez radnych wiadomo kogo? Zobaczymy. Z pewnością już są próby dogadywania się i "wybierania radnych z worka". 

Iść na wybory? Nie iść? Iść.

Wybieramy mniejsze zło. I mniejszym złem jest powiedzenie stanowczego NIE Piotrowi Niedźwieckiemu. Nie ma sensu tego ciągnąć dalej. Chcemy żeby nadal młodzi wyjeżdżali a Zduńska Wola stała się ekstremalnym miastem emerytów, bezrobotnych i spadła liczbowo do 20 tysięcy mieszkańców? Ja nie chcę.

piątek, 7 listopada 2014

Półksiężyce i kręgle

W ramach przemyśleń przedwyborczych i nie tylko, rozmowa z szefostwem "Bowling Pubu."



1. Przybliżcie historię powstania "Bowling Pubu". Przyznacie, że jak na Zduńską Wolę, jest to niekonwencjonalny przybytek rozrywki i konsumpcji.

Przed kilkoma laty byliśmy pod Warszawą i tam pierwszy raz zetknęliśmy się z kręglami. Graliśmy jakiś czas, nie wychodziło nam to wcale, nie mogliśmy za dużo kręgli strącić, ale gra nam się spodobała i pomyśleliśmy, że byłoby fajnie gdyby Zduńska Wola miała też swoją kręgielnię. I wtedy powstał pomysł :) A, że najlepiej kuć żelazo póki gorące, zaczęliśmy szukać lokalu. Tak się zaczęło a efekty widać dziś.

2. Czym dysponujecie? Pochwalcie się, dlaczego mieszkańcy mają wpadać właśnie do Bowlingu a nie gdzie indziej.

Dysponujemy dwoma torami do gry, stołem bilardowym, piłkarzykami i konsolą X-Box. Poza tym mamy dobrze zaopatrzony bar z różnego rodzaju napojami alkoholowymi i bezalkoholowymi, szeroki wybór piw, drinków i win. Można u nas również dobrze zjeść. Serwujemy dania kuchni polskiej, meksykańskiej, pizze i różnego rodzaju przekąski. Organizujemy również wszelkiego rodzaju imprezy okolicznościowe i integracyjne.
Latem udostępniamy ogródek, w którym można spędzić miło czas na świeżym powietrzu. Udało nam się połączyć gastronomię z rozrywką. Klienci mówią: ,,U Was nie tylko się konsumuje ale można również dobrze się bawić."

3. Co sądzicie o naszym mieście? Co można poprawić, aby żyło się lepiej - wszystkim?

Mieszkamy w naszym mieście od zawsze i chcemy w nim mieszkać nadal. Przez wiele lat miasto się zmieniało - niestety, ale na gorsze. Jak otwieraliśmy "Bowling Pub" przed 5 laty miasto tętniło życiem, ulice były pełne ludzi, lokali było chyba ze 20. Dziś miasto jest już prawie wymarłe, wieczorami ulice są puste, nie ma młodzieży. Przemysł upadł, nie ma perspektyw do życia w Zduńskiej Woli. Należałoby do miasta ściągnąć jednego lub kilku inwestorów, którzy wybudowaliby fabryki i dali ludziom pracę. Fabryki nowoczesne, dzięki którym region zacząłby znów się rozwijać. Pamiętamy czasy jak to łodzianie przyjeżdżali do Zduńskiej Woli za pracą...i dziś trzeba do takich czasów wrócić. Kilka małych firm nie da pracy tylu ludziom, co zakład oferujący pracę dla kilkuset czy kilku tysięcy mieszkańców. Powinniśmy zachęcać inwestorów i szukać swojej niszy.

4. Wasza wizja miasta jako krainy rozrywki to...

Miasto tętniące życiem, pełne zadowolonych mieszkańców,  korzystających z basenów miejskich w lecie, z lodowisk zimą, z aquaparku zbudowanego pod Zduńska Wolą przez cały rok a wieczory spędzający w zacisznych knajpkach porozrzucanych po mieście :)

5. Odwrócę kolejność. Teraz Wy zadajecie pytanie.
Jesteśmy u nas w lokalu a zatem może coś z gastronomii - Twoja ulubiona potrawa?

Odp: Bezapelacyjnie półksiężyce :)

6. Powiedzmy, że chcę otworzyć własny biznes. Czego unikać, z kim się związać, a z kim niekoniecznie?

Hmm...w dzisiejszych czasach biznes to bardzo ciężki kawałek chleba i o powodzeniu lub niepowodzeniu decyduje wiele czynników. Państwo też nie ułatwia prowadzenia własnej działalności poprzez lichy system podatkowy, przymus zus, całą masę koncesji i zezwoleń. Dotyka to głównie małe i średnie firmy...ale próbować trzeba i jak ktoś ma dobry pomysł i jest bardzo pracowity ma szanse na powodzenie.

Dziękuję za odpowiedzi i życzę powodzenia w biznesie i...oczywiście zapraszamy do "Bowlingu"!