Obserwując odradzające się życie na działkach i w lesie mam wrażenie, że miasto powinno zostać oddane w ręce (albo i łapy tudzież inne chwytaki) prawdziwych fachowców (nie mylić z "fachowcami" pana prezydenta Wincentego, którego ostatnio jakoś nie ma i w sumie dobrze) od zarządzania i przetwarzania materii organicznej. Jak bowiem wiadomo wszystkim wszem i wobec, pan prezydent ma "przejściowe" trudności (niczym za komuny) w doborze odpowiedniej kadry a i sam zarządza urzędem bardzo niechlujnie i zlewnie (olewnie rzekłby klasyk tematu). Napisałbym, że niech się jeszcze pobawią póki mogą, raptem kilka miesięcy, niestety ta zabawa kosztuje nas podatników (i mieszkańców) coraz drożej. Ale dość polityki, wpis miał być wiosenny a zatem pojawią się aluzje i przenośnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz