poniedziałek, 7 października 2013

Szlak Niedźwieckiego cz. 2


Niedługo ma powstać szlak Niedźwieckiego! Jedna z grup politycznych działających na terenie naszego miasta ma zamiar "upamiętnić" i nagrodzić obecnego prezydenta. Z niecierpliwością oczekuję folderu i reklamy szlaku a może szlaki? ;) Przydałaby się również jakaś konkretna nagroda, można wręczyć na sesji rady miasta. Nie wiem czy wystarczy gustowna statuetka a może jakiś większy rozmiar? Bazując na skojarzeniach (gdzie ci inwestorzy?) wręczyłbym...ruderę. I mamy piękną metaforę rządów. Oczywiście w pierwszej części wpisu o szlakach dałem pozytyw, przebudowę ulicy Zielonej. Czuję się teraz zwolniony z obowiązku szukania innych pozytywów; mogę dawać negatywy. A negatywem z pewnością jest mania wyburzania. Owszem, rudery trzeba zlikwidować ale panu Wincentemu nie przeszkadza sypiący się budynek w alejach Kościuszki bardzo blisko urzędu...


Czy faktycznie wszystko trzeba wyburzać? Czy nie da się wyremontować chociaż niektórych budynków i przeznaczyć na lokale? W końcu, jak to jest, że tak długo tolerowano syf aż trzeba natychmiast burzyć. Czy w ogóle biuro gospodarki nieruchomościami w urzędzie robi coś konkretnego i pożytecznego dla mieszkańców Zduńskiej Woli? Nie wspominając o TBS.

Odnośnie inwestorów powstał tajny zespół do spraw tego, tamtego i owego. Nie wierzycie? 


I przetarg będzie. Pod jakże ciekawą nazwą:


"w sprawie powołania komisji przetargowej do przeprowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego pn. Roboty dodatkowe wynikające z Protokołu Konieczności nr 1 związane z realizacją inwestycji pn. RATUSZ - ZDUŃSKOWOLSKIE CENTRUM INTEGRACJI - odbudowa budynku Ratusza oraz zagospodarowanie placu Wolności w ramach projektu Rewitalizacja Centrum Miasta Zduńska Wola, o wartości poniżej kwot określonych w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych."
Pozwoliłem sobie podkreślić :)
Interesujący jest również inny przetarg, już zakończony. Ale czy na pewno? Jestem wręcz zadziwiony, że nie wygrała firma "Elblum", wstrząśnięty, średnio zmieszany. Warto obserwować, co stanie się dalej, nie zawiedziecie się :) Oczywiście, jestem pod wrażeniem przejrzystości, uczciwości i takie tam. No i kibicuję lokalnej przedsiębiorczości.


Wracając do szlaku:







6 komentarzy:

  1. Znakomity tekst.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam dociekliwość i również pozdrawiam. Takiego dziennikarstwa obywatelskiego nam trzeba!

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro "zawodowcom" się nie chce bo (wstawić powód) to działają amatorzy ;)
    Bez pomocy mieszkańców blog nie byłby dobrym blogiem i za to wszystkim dziękuję!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. " wręczyłbym...ruderę."

    Ja proponuję : Złote Przęsło" miniaturkę betonowego płotu, pełno ich w naszym mieście.
    WEB.er
    P.S. Od rowerzystów betonowy słup do postawienia w drzwiach gabinetu obdarowanego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podpowiadają mi też, że można dać worek ziemi w prezencie lub szlaki z tych dróg bez asfaltu, czekających długie lata lub trochę tłucznia ;) Już widzę scenę na sesji, podchodzi delegacja i bach na stolik prezent :)
    Za zły klimat dla inwestorów, beznadzieję i brak pracy należy się złoty sedes bo przecież wszyscy siedzimy w tym...

    OdpowiedzUsuń