http://www.nasze.fm/news,14656
http://zdunskawola24.pl/wiadomosci/zdunska-wola/1214,henryk-lesniczak-kandydatem-na-prezydenta.html
Obserwując z bliska i z daleka polityczną rzeczywistość zduńskowolską i słuchając krążących po mieście plotek można napisać kilka scenariuszy z zastrzeżeniem, że wszystko dzieje na teraz, na chwilę obecną. A za miesiąc, dwa, trzy, pół roku będzie zupełnie inaczej a kandydaci się wykruszą, pojawią się nowi a giełda nazwisk będzie żyć własnym życiem. Wśród nazwisk przewijających się ostatnio na giełdzie prezydenckiej wymieniano m.in.: Hannę Iwaniuk, Piotra Niedźwieckiego, Krzysztofa Jędrzejewskiego, Wojciecha Klauzińskiego, Marlenę Sagan, Małgorzatę Zalewską, Wojciecha Rychlika, Pawła Jegiera, Janusza Paradę, Henrykę Janczak, Ireneusza Krześnickiego.
Wiemy już, że kandydatem SLD będzie Henryk Leśniczak. Według "dobrze poinformowanych" obecny wiceprezydent Andrzej Brodzki ma ochotę na starostwo a dawny wiceprezydent Jędrzejewski ciągle się zastanawia :) Obecny starosta Wojciech Rychlik stracił zapał do prezydenta i woli pilnować tego, co zna. Z tej listy i dwóch newsów można wysnuć takie wnioski:
1. PO i PiS nie mają pomysłu na swoich kandydatów, tzw. prawicowy plankton, różne stowarzyszenia i twory mają pomysł, nie zamierzają wchodzić w gorszące koalicje a taka koalicja jest wielce prawdopodobna jeśli przyjmiemy scenariusz "wszyscy przeciwko Niedźwieckiemu" - pan Brodzki idzie w starostwo, zwalnia się miejsce dla SLD i ich kandydat nawet jeśli weźmie tysiąc czy dwa tysiące głosów (optymistycznie) odbierze głosy panu Niedźwieckiemu. Jeśli nie będzie kandydata PO a PiS postawi na kogoś młodego i dobrze go wypromuje wtedy głosy na prawicę nie rozdrobnią się i druga tura będzie taka: Niedźwiecki kontra kandydat...wspólny popierany przez PO, PiS i...SLD. Kuriozum? Niekoniecznie. Realia. Pytanie czy faktycznie te trzy partie się porozumieją aby strącić pana Niedźwieckiego. Jeśli nie, czeka nas wariant numer dwa.
2. Prawie każdy wystawia swojego kandydata, także plankton prawicowy, głosy się rozpuszczają i rozdrabniają. Do drugiej tury może wejść każdy i nikt. Kandydatami mogą być: Małgorzata Zalewska, Janusz Parada, Marlena Sagan i...kilka innych nazwisk, np. kandydat 3P. W takiej sytuacji prawdopodobnie wygra pan Niedźwiecki. Ewentualnie będzie mecz Sagan-3P albo 3P-Niedźwiecki, co wiadomo jak się skończy w ostatnim przypadku ;) Jeśli natomiast nie będzie ani porozumienia ani rozdrobnienia i wszyscy będą żreć się ze wszystkimi wtedy mamy wariant numer trzy.
3. Większe partie wystawią swoich kandydatów, np. PiS - osobę młodą i ambitną ale skazaną na pożarcie przez wyjadaczy (szanse wyborcze jednak ma wbrew pozorom bo ludzie głosują na szyldy) - Marlenę Sagan, PO - "nową twarz" Małgorzatę Zalewską, SLD - Henryka Leśniczaka a nie kogoś innego, kto miałby większe szanse na przyzwoity wynik, PSL odpuści i może jeszcze jakaś egzotyka, która będzie kandydatem bezpartyjnym aczkolwiek idącym w kierunku prawicy...I ta egzotyka może wygrać na zasadzie, wybierzmy trzeciego :) Brodzki był, Niedźwiecki był, inni jakoś kiedyś byli, dajmy szansę nowemu.
Wariant czwarty to dość karkołomna wymiana Piotra Wincentego na kogoś młodego, np. Jegiera.
Wariant czwarty to dość karkołomna wymiana Piotra Wincentego na kogoś młodego, np. Jegiera.
Musimy się już zastanawiać, czy koalicja "wszyscy przeciwko Niedźwieckiemu" w przypadku wygranej jest faktycznie najlepszym pomysłem dla Zduńskiej Woli, biorąc pod uwagę dalsze wydarzenia. Ktoś powie - no pewnie, wszystko jest lepsze od tego syfu. Bynajmniej, nie neguję konieczności odsunięcia od władzy Piotra Wincentego ale...Patrzmy dalej, obserwujmy, wysnuwajmy wnioski, czy lepsza nowa twarz czy jednak ktoś z pewnym doświadczeniem w samorządzie. Mężczyzna czy kobieta? Znany (a) z częstej zmiany szyldów czy technokrata-urzędnik? Gwarant dalszych układów budwarowskich czy człowiek bez zaplecza ale z wizją? Pytań jest mnóstwo.
Na razie to tylko gra intelektualna. Konsekwencje są bardzo poważne.
Na razie to tylko gra intelektualna. Konsekwencje są bardzo poważne.
Ciekawe te scenariusze.
OdpowiedzUsuńJestem ciekaw kogo Pan/Pani jako autor bloga widziałby na takim stanowisku, jeżeli miałby to być ktoś niepartyjny?
Powiedzmy sobie szczerze, środki unijne to może być klucz do udanej następnej kadencji. Czyli mamy takie założenie:
- człowiek z doświadczeniem nie tylko w zarządzaniu, ale również w bezpośrednim prowadzeniu inwestycji (Jegier takiego doświadczenia nie ma),
- ktoś zorientowany na pozyskiwanie pieniędzy dla miasta ( z wszystkich możliwych źródeł)
- bez plamy na życiorysie, zarówno w kwestii rodziny, jak i bycia dotychczas w jakimś chorym układzie,
- ktoś raczej związany z miastem (żaden import z Szadku, czy Sieradza),
- w wieku powiedzmy 30 - 50 lat,
Kto nam pozostaje? Może jakieś nazwiska?
Witam na blogu :)
OdpowiedzUsuńNie sądziłem że tak szybko znajdę potwierdzenie swoich słów:
http://ezdunska.pl/index.php/wiadomosci-aktualnosci/4876-leniczak-chce-by-prezydentem
"Na pytanie o jego szanse w wyborach na przykład w konfrontacji z obecnym prezydentem, przewodniczący odparł: - Myślę, że jeśli dobrze rozegramy tę kampanię a porozmawiamy sobie z pewnymi partiami politycznymi, bo nie ma co ukrywać że będziemy rozmawiać, to myślę, że jakieś szanse są."
"Nie wyklucza współpracy z innymi partiami i organizacjami, nawet z Prawem i Sprawiedliwością. Do powrotu do polityki zamierza namówić… Zenona Rzeźniczaka, z którym również planuje rozmowy o współpracy."
W ten sposób dość łatwo wystawia się na strzał ;)
Sądzę, że nie znajdziemy człowieka (a na pewno nie będzie się chciał bawić w brudy związane z kandydowaniem), który spełnia wszystkie nakreślone wymagania. Pierwszy punkt jest mocno wyśrubowany.
Kto nam pozostaje? Zależy jak podejdziemy do tematu. Z obecnego stanu urzędowego, poza wymienionymi jako "głos ludu" gdzieś tam, w zasadzie nie widzę nikogo odpowiedniego. Ale wiemy, że każdego można ładnie przygotować nie tylko wizualnie. Jeśli nawet wymieniłbym ze dwa nazwiska (kobieta i mężczyzna) okaże się, że mają bardzo wąski zakres doświadczenia i niekoniecznie chcieliby (lub się autentycznie boją) kandydować.
Leśniczak z SLD (100% pewności), Mataśka z PiS (90%), kto z PO? Hanna bez szans, reszta bezpłciowa. Rychlik nie, bo spoza miasta i ponoć ma ostatnio problemy z jakimiś zdjęciami:) Partie są pozamiatane z takimi kandydatami. Brodzki z 3P nie wystartuje, pytanie na kogo postawią? Tak czy siak jeśli nagle nie wytworzy się nowy komitet z hipernazwiskiem Piotr Niedźwiecki wygra te wybory. I moim zdaniem to dobrze dla miasta:)
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom nawet już przedstawieni kandydaci nie są pewniakami na 100% ;) Mataśka? Wątpię, musiałby naprawdę na głowę upaść albo posłuchać głupich rad kretów budwarowskich. PO może odkurzyć kogoś znanego. Kogo? Pozostawię im ten sekret :) Rychlik miałby duże szanse i kto wie czy jeszcze nie zmieni zdania. 3P może postawić na Florczaka albo jakiegoś innego nauczyciela czy nauczycielkę. Nie musi być superkomitet z hipernazwiskiem. Wystarczy, że gość będzie absolutnie nie do ruszenia dla propagandowej machiny budwarystów. Są tacy kandydaci, pytanie czy będzie im się chciało. Piotr Niedźwiecki może wygrać te wybory jedynie w przypadku opcji nr 2 i też ledwo ledwo. Gdyby wygrał ma jak w banku za chwil parę referendum.
UsuńTo byłaby kolejna porażka miasta. Ale pewnie dla piszącego wyżej - sukces :)
Ta kampania będzie inna panie Ginter i Niedźwiecki. I dlatego przegracie.