niedziela, 29 września 2013

Spółdzielnia na radiowo

Zazwyczaj trudno coś złego powiedzieć na SM "Lokator", robią swoje a mieszkańcy osiedli widzą efekt i w postaci dociepleń i w postaci placów zabaw czy innej aktywności. Oczywiście, dyskusyjne może być stwierdzenie, czy robią to dla dobra mieszkańców czy tylko w celu obniżenia kosztów bieżących i oszczędności. Nieważne. Mieszkańcy z pewnością odczuwają różnicę. Niemniej są dwie sprawy, które stawiają SM "Lokator" w złym świetle i sądzę, że pani Iwaniuk z pewnością zainterweniuje w tej sprawie ;)

Sprawą pierwszą są propagandowe bzdety wrzucane do skrzynek, mowa oczywiście o darmowej gazetce obozu władzy. Nikt nie pytał mieszkańców czy chcą paskudztwo dostawać a zatem nie życzymy sobie wrzucania gazetek przez pracownika spółdzielni. Zaśmiecanie skrzynek "Extrą" stawia również w złym świetle "opozycyjność" niektórych. W zasadzie przeczy jej całkowicie, prawda pani radna?

Druga kwestia jest nieco innego rodzaju. Trwa wymiana podzielników ciepła. Są inne niż stare:


Powiecie, nic specjalnego. Podzielnik jak podzielnik. Na pewno zostaną obniżone koszty i zaoszczędzony czas trwoniony na kilku nierzadko wizytach w domach. Zapewne taką otrzymalibyśmy oficjalną odpowiedź, tak jak i tezę o koniecznej wymianie ze względu na dobiegający "okres ważności." Inni też tak mówili:


Przy okazji montażu pojawiają się i inne pytania, wśród których najważniejsze są pewnie i technikalia:


Mógłbym podejść do tematu sensacyjnie i napisać, że nie wiadomo co siedzi w tych podzielnikach. Nie wiem czy są tam zamontowane moduły szpiegujące albo ładunki wybuchowe, niczym na filmach ;) ale z pewnością mieszkańcy nie wyraziliby zgody ot tak, po prostu gdyby wiedzieli, że będą to radiowe podzielniki. I to jest kolejny powód, że akcja została przeprowadzona po cichu.
W trakcie informowania o zmianach w kwestii podzielników nie padło stwierdzenie, że mają być one radiowe...Spółdzielnia zaoszczędziła sobie potencjalnych ankiet, głosów sprzeciwu, uwag. Ale za jaką cenę?
Przede wszystkim zaufania. Niezbyt dobrze to rokuje na przyszłość.

Mieszkańcy zaufali spółdzielni, godząc się na instalację podzielników a tu jest trochę jak z wpuszczeniem złodzieja do mieszkania. Można jedynie się dalej domyślać, że akcja była cicha aby później sprawdzić, ile osób "grzebało" przy podzielnikach, bo że takie są to rzecz oczywista. Dlaczego się rozpisałem o głupich podzielnikach? Spółdzielnia zachowała się nie w porządku, po drugie, nie wiemy co mamy w domu, nie mamy także gwarancji, że koszty nie zostaną sztucznie podkręcone, teoretycznie WSZYSTKO jest możliwe. Dzięki nowoczesnym technologiom i dobrym nastawieniu spółdzielni :))
Co do kosztów, dyskusyjne. Podzielniki radiowe więcej kosztują niż zwykłe.

Informację o radiowych podzielnikach przyniósł ostatni numer informatora SM "Lokator", jest także news na stronie (z 15.07.2013 ale jakoś wcześniej nie widziałem tego):

http://www.smlokator.pl/pdf/wymiana-podz-II-termin.pdf


I najważniejsze, nie wiadomo czy podzielniki nie mają ustawionych blokad temperatur minimalnych, jednym słowem, czy nie będą nas "zachęcać" do podkręcania grzejników. Tak jest w Sieradzu, co mnie dziwi bo takie narzucanie jest niezgodne z prawem, pewnie można mówić o grzybach, stratach ale zmuszanie do utrzymywania temperatury i całkowita blokada pokrętła żeby nie dało się zakręcić do zera są bezprawne. I dziwne, że nikt z mieszkańców sąsiedniego miasta nie protestował...
Niedługo pewnie doczekamy wodomierzy albo liczników do prądu "z niespodzianką."

4 komentarze:

  1. W sp.Lokator dyktatorsko rządzi Gibert pseudonim Prezio powiązany z obecną władzą(Brodzki,Niedźwiecki).i to jest odpowiedź na postawione przez Pana pytania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie przez tych figurantow, tylko przez Sir Majoneza :D

      Usuń
  2. Nie Gibert rządzi tylko Królewiak, który jest Bogiem dla zarządu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zarząd nie powie nic co by mogło im zaszkodzić przed przyszłorocznymi wyborami w Spółdzielni. Taka to jest ich polityka. Wiedzą tylko wtajemniczeni a spółdzielcy domniemywam mają wiedzę o 10 procent ich wszystkich robótek, czytaj wydatkach w setkach tysięcy złotych.

    OdpowiedzUsuń