czwartek, 30 maja 2013

Czas na referendum

Najpierw blog Pozduni:

http://pozduni.blogspot.com/2013/05/a-moze-juz-czas.html

"Brak rzetelnych informacji o przetargach, zleceniach, konkursach na poszczególne stanowiska w urzędzie i w spółkach to podstawa do kolejnych domysłów i spekulacji. Władza kolesiów ? Ktoś zaprzeczy ? Tylko, że tu nie wystarczą już słowa. Potrzeba rzetelnych raportów, potrzeba transparentności działań, o które apelujemy od wielu miesięcy. I wciąż cisza. Lekceważenie i arogancja . W czym lepsze od tego sprzed października 2008 roku ? Wszyscy doskonale wiemy, że najlepszą obroną jest atak. Obecna miejska władza serwuje nam to z całą konsekwencją. Ilu da się oszukać, ilu im uwierzy ? Pewnie będą i tacy. A ilu ma już tego dość i skłonni są powtórzyć październik 2008 ?"

następnie Prokrastynator:

http://prokrastynator-perfekcjonista.blogspot.com/2013/05/zgaduj-zgadula-kategoria-koo-historii.html

"…(nazwa partii)… popiera referendum mieszkańców w sprawie odwołania prezydenta Zduńskiej Woli …(imię nazwisko prezydenta)…
Referendum zostało zaplanowane na …(data)… Liczymy, że wynik głosowania okaże się pomyślny i ...(przymiotnik opisujący prezydenta)... zostanie odwołany z funkcji.

Odnosząc się do działalności prezydenta należy podkreślić, że za czasu jego urzędowania zaniechano realizacji projektów o dużym znaczeniu społecznym - tj. budowy dróg, chodników, renowacji starych kamienic, doprowadzenia kanalizacji. Pilniejszym projektem …(nazwa inwestycji i jej opis)..., której koszt budowy wyniesie kilkanaście milionów złotych. Konserwacja obiektu ma wynieść około miliona złotych rocznie. To są bardzo duże pieniądze. Pomysł, podjęty wbrew woli mieszkańców, nie powinien ujrzeć światła dziennego."

Koło historii wróciło do punktu wyjścia. Inicjator odwołania ówczesnego prezydenta (czy jakoś tak a może lepiej pasuje inne określenie?) a obecny prezydent musi odejść ze stanowiska. Najlepiej w wyniku referendum. Już dość jego nieudolnych rządów i braku pomysłów na cokolwiek. Niech się sprawdza w biznesie, nauce, kulturze, niech tańczy, śpiewa, hoduje rybki albo zbiera antyki. Bawi się kolejką albo wychodzi na spacer z rodziną, wnukami czy psem. Cokolwiek byle nie uczestniczył w podejmowaniu decyzji mających niebagatelny wpływ na przyszłość Zduńskiej Woli i jej mieszkańców. 

Podłączając się pod ogólny trend przypomnę protokół z obrad sesji rady miasta z 2008 roku:


"Radny Sławomir Brodzki

W dniu 26.VI.2008 r. na XXII sesji Rady Miasta złożyłem następującą interpelację: W imieniu wyborców i swoim własnym interpeluję o odpowiedź na pyt.: czy jest prawdą, ze osoby zbierające podpisy w sprawie zwołania referendum o odwołanie prezydenta miasta, w tym radny p. Piotr Niedźwiecki, pełnomocnik komitetu referendalnego są wynagradzane przez osobę prywatną - senatora Marka Trzcińskiego. W dniu 10 lipca otrzymałem pismo od prezydenta miasta, informujące mnie, że w dniu 7 lipca wystosował pismo do senatora M. Trzcińskiego z prośbą o odpowiedź na interpelację. Minęło od tej pory 143 dni i odpowiedzi nie ma. Dlatego w imieniu Klubu Radnych Stowarzyszenia Ponad Podziałami „Razem”, w imieniu wyborców i swoim własnym interpeluję ponownie o odpowiedź: czy jest prawdą, że osoby, które zbierały podpisy w sprawie zwołania referendum o odwołanie prezydenta miasta, w tym radny RM p. Piotr Niedźwiecki, pełnomocnik komitetu referendalnego, były opłacane przez osobę prywatną – senatora Rzeczypospolitej Polskiej Marka Trzcińskiego."

Gdyby ktoś mnie zapytał, czy wierzę w referendum w sprawie odwołania prezydenta Niedźwieckiego przed upływem jego kadencji, odpowiedziałbym krótko, że nie. Za dużo powiązań, za małe miasto, zbyt dużo do stracenia. Na chwilę obecną są dwie partie, którym powinno zależeć na referendum, przypadkowo są to dwie najbardziej wpływowe (przynajmniej na razie) partie w Polsce: PiS i PO. Wcześniej pisałem, że zduńskowolskie PiS jest nadal dla mnie niewiarygodne, nawet po wymianie władz (powiedzmy) a PO jeszcze bardziej bo referendum powinno zostać zorganizowane już dawno. Tym bardziej, że w przypadku odwołania prezydenta rządzący premier mianuje komisarza w mieście. A kto rządzi obecnie? PO. Skoro nie zorganizowali referendum, znaczy, nie zależało im. I przez taki pryzmat nadal będę spoglądał na przemowy zarówno pana Pawła Mataśki jak i pani Hanny Iwaniuk. Tym bardziej, że i nasz "lokalny dobrodziej" był w PO. Obecny prezydent również, co jest nieco zawiłe:


Może będę brutalny ale to wszystko jak na razie to pic na wodę, fotomontaż i zabawy słowne dla dzieci czy ciężko pracującego ludu miasta Zduńska Wola...Konferencje, rozmowy w telewizji, wywiady i interpelacje. A czas mija. Bezrobocie rośnie, tracimy szanse na rozwój, ludzie uciekają, marazm i beznadzieja.
Potrzebna jest trzecia siła, nie związana z PiS ani z PO. I nie jest to P3 :) Nie wierzę również w "odrzuty", czyli różne ruchy i stowarzyszenia z nazwiskami znanymi w mieście, zasłużonymi, ktoś powie, a ja napiszę, że może kiedyś. Obecnie, czas wszystkich wymienionych się skończył. Potrzeba młodej krwi, Zduńskowolaka z krwi i kości, urodzonego w mieście, znającego realia i mogącego skutecznie współpracować z gminą, powiatem i sąsiadami. Obojętnie, od wyniku przyszłych wyborów parlamentarnych, człowieka z wizją. Nie, z ładnym i drogim zegarkiem ;) Tacy ludzie są, istnieją, czekają na swoją szansę.

3 komentarze:

  1. Kto według Pana pierwszy zauważył że czas Niedźwieckiego się skończył?Kto postanowił uciec do przodu aby nie wypaść z gry?

    OdpowiedzUsuń
  2. Żartobliwie rzecz ujmując sam "lokalny dobrodziej":
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Unia_Prezydentów_–_Obywatele_do_Senatu
    To nie wyszło ale kto wie, czy w przyszłych wyborach nie pojawi się inna kombinacja, niejako rezerwowa. Wiceprezydent jako starosta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiadając poważnie: dawna prezydent Sieradza, obecnie sekretarz w Łodzi.
    Dzisiejszy krajobraz po bitwie mógłby służyć jako doskonałe tło pod wniosek o referendum (ze zdjęciami). Przy parku od strony ulicy Kościelnej gdzie zabezpieczano teren (druty!) tworzyły się niezłe korki. Nie było też nikogo kto postawiłby barierki na ścieżce rowerowej i chodniku. Piję oczywiście do straży miejskiej.

    OdpowiedzUsuń