Gdybym wierzył większości lokalnych mediów i poczytał aktualności z paru tygodni do tyłu, musiałbym stwierdzić, że Zduńską Wolę prześladuje niesamowity pech. Ciągle jakieś pożary, zaczadzenia, tragedie, wypadki, upadłości. Z drugiej strony, miasto rozwija się dzięki niebagatelnym decyzjom kadrowym prezydenta i jego eksperymentom na żywej tkance miasta, mieszkańcach. Jeśli jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? Ktoś powie, wypadki chodzą po ludziach. Owszem, ale śledzenie newsów przypomina nam, że istnieją dwie rzeczywistości, które z rzadka się ze sobą stykają: rzeczywistość wirtualna, sztuczna, wykreowana przez media i prawdziwa, zwykle wybiórczo przedstawiana w postaci skrajności. Trudno powiedzieć, czy jest to błąd matrycy czy tylko surrealizm rodem z filmu animowanego o Jacku i Placku.
A może Kleks?
Groteska i surrealizm również mogą być dobrym materiałem do promocji miasta :) Wystarczy zerknąć na karierę p. Dalego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz