Kibicując p. Górskiemu:
przy okazji wprowadzenia nowego regulaminu organizacyjnego postanowiłem przyjrzeć się uważnie strukturze i wygospodarować oszczędności, jakże potrzebne w dobie budowy szklanych domów :)
Największe oszczędności są rzecz jasna na stołkach dyrektorów.
Na pierwszy rzut idzie stanowisko kuriozum:
http://www.zdunskawola.pl/portal_new/portal?id=168122
Jest ono całkowicie zbędne, obowiązki dotyczące zamówień publicznych i tak są realizowane przez dyrektorów poszczególnych biur. Zgromadzenia wspólników można podrzucić do innego biura: organizacyjnego czy rady miasta (w końcu mają rejestr uchwał rady i zarządzeń prezydenta).
Z niektórych biur spokojnie można zrobić samodzielne stanowiska podlegające bezpośrednio prezydentowi (wymogi prawne), w zamian mamy oszczędności polegające na braku...dyrektorów i ich pensji.
Czy naprawdę biuro rady miasta czy biuro informatyki (patrząc jak działa strona internetowa zlikwidowałbym całkowicie) muszą być oddzielnymi bytami z dyrektorami i...dwoma pracownikami? Wybaczcie ale jest to śmieszne. Kiedyś chyba było jedno wielkie biuro organizacyjne, za kadencji p. Iwaniuk.
Biuro obsługi interesantów czyli pierwszy "kontakt" z urzędem. Nie wiem po co istnieje, skoro i tak sporo ludzi idzie bezpośrednio do danego biura aby załatwić swoją sprawę. Zbędny pośrednik i szkoda dużej sali, którą można wykorzystać na obrady sesji i komisje.
Straż miejska? Do likwidacji, no tak zapomnieliśmy o "dochodach" w budżecie.
Asystenci? Doradcy? Przecież są spolegliwe media :) Wszyscy wiedzą, że najważniejszymi stanowiskami w urzędzie są sekretarka i kierowca.
Ale po co oszczędzać? Pieniądze publiczne czyli "niczyje."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz