piątek, 22 lutego 2013

Sim City

Dawno temu była sobie gierka pod nazwą Sim City, gdzie od podstaw zarządzało się miastem. Trzeba było zapewnić mieszkańcom miejsca pracy, mieszkania, rozrywki, edukację, miejsca wypoczynku oraz podstawowe media jak drogi, elektryczność i ochronę porządku, mienia i zdrowia (policja, straż, pogotowie). Zdarzały się katastrofy naturalne w rodzaju pożarów czy podtopień albo wizyty potworów. Później dorzucało się porty albo lotniska. Przekładając realia gry na rzeczywistość, w Zduńskiej Woli także mamy trzy strefy: handlową, przemysłową i mieszkalną  (zgodnie z miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego):

http://www.zdunskawola.pl/www/portal?id=59072 

http://www.zdunskawola.pl/www/plany_miejscowe/plany_obow_mapa.html 

Cały czas trzeba dbać o kasę i liczyć się ze zdaniem mieszkańców. A mają różne potrzeby, od zmniejszenia podatków po budowę parku rozrywki, zmniejszenie zanieczyszczenia aż po inny system wodociągowy czy chęć budowy elektrowni atomowej. Z wersji na wersję zmieniała się ilość budynków specjalnych i grafika ale grywalność niezbyt wzrosła (dla mnie najlepsze są dwie pierwsze wersje: Sim City i Sim City 2000).

Myślę, że kandydatom na prezydenta i nowym prezydentom przydałaby się lekcja strategii rodem z gier (nawet i planszowych jak Eurobusiness). A może wprowadzić obowiązkowy egzamin ze znajomości realiów, prawa i zakorzenienia wśród mieszkańców miasta?

Mam wrażenie, że prezydent Walczak lepiej grał w Sim City. W grze niezadowoleni mieszkańcy głosowali nogami albo przestali się mnożyć, rósł poziom przestępczości. My również możemy zagłosować ale nieco inaczej, odwołując obecnego i mądrze wybrać kolejnego prezydenta :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz